Wyprawa do Warki – 20 czerwca 2020

Warka, czyli jak połaczyć zegary i Mercedesy

Tekst: Piotr A.Stasiak

Gdy Coronawirus troszeczkę odpuszczał 20 czerwca 2020 roku w piękną słoneczną sobotę zorganizowaliśmy kilkoma „gwiazdami” klubową wycieczkę do oddalonej o 50 kilometrów od Warszawy – Warki, gdzie mieliśmy zwiedzić jeden z wareckich browarów i Pałac Kazimierza Pułaskiego z jego 15h parkiem. Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy w Warszawskim Wilanowie skąd dostojnie wyruszyliśmy malowniczą trasą wśród mazowieckich sadów przejeżdżając między innymi przez takie miejscowości jak Konstancin Jeziorna i Góra Kalwaria.
Po przybyciu na miejsce spotkaliśmy się z członkami Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków, z którymi razem mieliśmy zwiedzać Warkę. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty w niszowym lokalnym browarze „Browarka”. Właściciel browaru przez ponad dwie godziny opowiadał i pokazywał nam od początku do końca proces warzenia piwa. Pytaniom nie było końca, a na pożegnanie każdy z nas w prezencie otrzymał do spróbowania butelkę złotego trunku.
Z browaru kawalkadą przez miasto ruszyliśmy w stronę Parku na Winiarach do Muzeum Pułaskiego. W muzeum byliśmy bardzo ważnymi gośćmi, pozwolono nam zaparkować nasze gwiazdy jak na nie przystało w bardzo prestiżowym i zwykle niedostępnym miejscu, pod samym pomnikiem Kazimierza Pułaskiego. Pani Dyrektor Muzeum po uroczystym przywitaniu osobiście oprowadzała nas po Muzeum.
W środku muzeum przypominającego dawny polski dwór z końca XVIII i początku XIX w. mogliśmy zobaczyć między innymi zgromadzone zestawy mebli, kolekcje malarstwa, tkanin, broni, srebra oraz wiele eksponatów poświęconych bohaterowi Polski i Stanów Zjednoczonych Kazimierzowi Pułaskiemu. Mogliśmy także podziwiać piękną kolekcję zegarów i zegarków o których budowie, zasadzie działania i wielu tajemnicach zdecydowanie więcej od Pani przewodnik opowiadali nam nasi przyjaciele z Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków.
Po zwiedzaniu Pałacu zostaliśmy zaproszeni do urokliwej parkowej kawiarenki, w której wyposażeni w przepyszną kawę i domową szarlotkę mogliśmy wysłuchać przygotowanego specjalnie dla nas koncertu folkowego zespołu Dariusza Rączki. Koncert ten był rozpoczęciem cyklicznych letnich koncertów w parku na Winiarach pod nazwą Letnia Strefa Muzyki.
Po koncercie bardzo pozytywnie nastawieni przeszliśmy piękną zielona aleją parkową na polanę, gdzie czekało na nas ognisko i kiełbaski. Przy ognisku rozmowom nie było końca a przede wszystkim mogliśmy jeszcze bardziej zintegrować się z naszymi kolegami i koleżankami z Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków. Były opowieści o jeżdżących gwiazdach, a także o wyznaczających na niebie czas gwiazdach. Na zakończenie doszliśmy do wniosku, że nasze Kluby wiele łączy, bo w zegarach i samochodach są śruby, śrubki i mechanizmy.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Wczesnym wieczorem niestety trzeba było wracać do Warszawy. Aby urozmaicić sobie drogę powrotną niektórzy z nas postanowili dodatkowo zwiedzić ruiny Zamku w Czersku, a w Górze Kalwarii zjechać w dolinę Wisły i jadąc rozkoszować się pięknymi widokami dzikiej przyrody.
Serdecznie dziękuję za obecność. Dziękuję też uczestnikom Klubu Miłośników Zegarów i Zegarków. Myślę, że nasza wyprawa była kolejnym Klubowym bardzo sympatycznym spotkaniem. Kto nie był, naprawdę ma czego żałować.
Na marginesie, mogę powiedzieć, że nasz Klub otrzymał zaproszenie na początek lipca roku 2021 aby zaprezentować Mercedesy na ogromnym pikniku historyczno – kulturalnym „VIVAT PUŁASKI”.